We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

demo 2011

by Fausto Coppi

/
  • Streaming + Download

     

1.
dwa kroki w tył ... zostań! głęboki wdech na chwilę zagłuszyć te wszystkie złe myśli i zapomnieć, że strach działa jak zaraza przytępi zmysły, zniewoli je tak bardzo się boję więc chwyć mnie za rękę i pozwól zapomnieć, że jedyne co mam to dwie twarde pięści i szybkie nogi, które nie mogą dziś zawieść w mijających setkach latarni jak w milionach zachodów słońc odbija się czas i strach nie znający wytchnienia i końca zastanów się dobrze na ile Cię stać gdy próg bezpieczeństwa zostanie zburzony gdy nadejdzie czas czy dasz złamać się, czy zbierzesz sie w sobie?
2.
uczyń swe życie towarem, zapytaj nie za ile, a kiedy właściwie sie sprzedasz patrząc na własne oblicze z uśmiechem na ustach skreśl wszystkie swoje marzenia uwielbienie fałszywej niezależności podpiera fałszywa nadzieja lecz drugiej szansy nie będzie pozostanie jedynie przepełniona marazmem egzystencja z przylaskiem fałszywych przyjaciół powoli lecz skutecznie umierasz zastąpisz wszystko co kochasz ze świadomością goryczy i zniechęcenia czy uklękniesz raz czy tysiąc razy to juz nie ma znaczenia pamięć upokorzenia zostanie jak znamię którego schować się nie da pogardę i ciężar wśród milczących twarzy spowije jedynie zgryźliwy śmiech samotnie przeżywaj cierpienie bo w ludzkich ustach nie ma większego kłamstwa niż litość.
3.
jak widzisz tak czujesz, jak czujesz rozumiesz ... nie pytasz bo pytać nie uczył cię nikt to twoje prawo pobieżnie oceniać, jak i gardzić ośmieszać i kpić błąd wychowania pogarda nabyta i wyższość dodają Ci sił sprawiany ból uzasadnić tak łatwo ... w końcu nie gardzisz lecz się tylko śmiejesz weź te ręce przecież klęczę , tak niezręcznie jest gdy milczysz i chcesz jeszcze jak mam wstać kiedy myśli coraz więcej strach narasta nie potrafię chcieć już więcej więc zabierz te ręce zapytaj bez kpiny, nie żądaj już nic w podzięce lub zamilcz i odwróć wzrok nim upokorzysz raz jeszcze.
4.
jak wiele cierpienia udźwignie sumienie jak wielką pogardę dla życia nazwiesz zniechęceniem w potoku fałszywych słów i niemocy myśli rodzi się świadome przyzwolenie na krzyk i cierpienie z miażdżącą pogardą znajdź wyjaśnienie powtórz i tysiąc razy z wyższością słowo człowiek po pierwsze wywyższyć niewiedzę i podtrzymać ten stan po drugie nie dopuść do głosu nikogo kto może prawdę ci dać kolejnym krokiem zdeprymuj litość i wszystko co skrupuły ci da i w końcu umotywować tradycją swój marazm i empatii brak
5.
daj jeden znak, a wszystkie złe myśli zostawię za sobą, bez strachu i wad to jest nasz czas! skończ trąbić kurwo! trzymaj to tempo i giń swoim smrodzie 'frajer na szosie!' Ty chcesz jechać szybciej? Ja nie chce lecz mogę! samochód świadomym wyborem, więc znaj swoje miejsce jak ja swoją drogę to jest nasz czas od lewej do prawej mimo, że zmęczenie przysłania oczy potraktuj to miejsce jak swoje, bo ty jesteś szefem na drodze o trzeciej w nocy mrożący oddech i krótka strzała poprzez wlekący się syf nie zmierzać do celu lecz jechać przed siebie, czy pada czy w zimie mrożą się łzy
6.
beztroskie dzieci i radośni rodzice żegnający je przed wyjściem z mieszkania na czyste ulice gdzie nie znajdziesz śmieci na nowo zbudowany plac zabaw okolica pozbawiona przemocy dzięki wysokim murom chroniących prywatność rosnące idealne miasta w miastach zamieszkałe przez szczęśliwych mieszkańców tak wielką pogardą obdarzyć to wszystko co kiedyś w tym miejscu leżało uczynić je nową własnością bez względu na wcześniejszą pracę i prawo a kiedy zabraknie zdrowia zatrzasną się bramy wjazdowe i drzwi od mieszkania wśród szczęśliwych rodzin nie znajdziesz nikogo kto spyta czy kogoś zabrakło bez pamięci i świadomości o tym co wcześniej się działo o wielkiej nadziei na zwycięstwo i jeszcze większym rozczarowaniu i w sercach żal i ciągły strach i tylko smak taniej herbaty w emaliowanym kubku.
7.
urodziłeś się by zdobyć świat ambicje od dziecka podsycane nieustannie co zapragniesz to masz, spasować? no jak?! musze jeszcze trochę zgromadzić! aż nadejdzie dzień kiedy zrozumiesz, że to ile masz nic juz nie znaczy i jedyne co od życia dostaniesz, to gorycz porażki i rozczarowanie

about

download:

www.sendspace.pl/file/ca70adbf530583391c28181

100 pcs of CDR in cardboard handmade ecopack by Quatuka rec.

credits

released December 30, 2011

license

all rights reserved

tags

about

Fausto Coppi Poznań, Poland

harsh life harsh noise...

contact / help

Contact Fausto Coppi

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like Fausto Coppi, you may also like: